Hala montażowa Fabryki Lokomotyw w Chrzanowie na przełomie lat 20 i 30. XX w.
#historia #fotohistoria #kolej
Hala montażowa Fabryki Lokomotyw w Chrzanowie na przełomie lat 20 i 30. XX w.
#historia #fotohistoria #kolej
Niezwykły złoty skarb sprzed ponad 3 tys. lat znaleziony przez amatora! Link do znaleziska:
https://www.wykop.pl/link/5111675/niezwykly-zloty-skarb-sprzed-ponad-3-tys-lat-znaleziony-przez-amatora/
Chcesz być na bieżąco? #zwiadowcahistorii – tag z moimi najciekawszymi znaleziskami! Zapisz się też do mikrolisty zwiadowcahistorii lub zaplusuj ten komentarz, bym zawołał Cię do najlepszych znalezisk!
#wykrywaczmetalu #historia #archeologia #hobby #zainteresowania #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #anglia #poszukiwacze #zloto #artefaktnadzis #gruparatowaniapoziomu
#historia #bydgoszcz #ciekawostki #prl
Kiedyś to było, kurrłaa
#ciekawostki #pilkanozna #historia #przedkolumbem
W piłkę grano na obszarze całej Mezoameryki, skąd dotarła zarówno na ziemie obecnej Arizony (USA), zamieszkiwane przez przedstawicieli kultury Hohokam, jak i na wyspy Morza Karaibskiego (Haiti, Dominikanę i Portoryko), gdzie po raz pierwszy zobaczyli ją Hiszpanie. Do chwili obecnej, na terenie Mezoameryki zarejestrowano około 1600 boisk do gr w piłkę, znajdujących się na niemal 1300 stanowiskach archeologicznych z czasów prekolumbijskich. Najstarsze boisko, zbudowane w latach 1400-1250 p.n.e. odkryto w Paso de la Amada, ośrodku położonym na wybrzeżu Oceanu Spokojnego, w stanie Chiapas (Meksyk). Figurki przedstawiające postacie graczy pojawiły się również już w okresie preklasycznym, przede wszystkim w San Lorenzo (stan Veracruz, Meksyk), datowane na lata 1500-1100 p.n.e., a także w Tlatilco i Tlapacoya (Dolina Meksyku) oraz w El Opeño (stan Michoacán, Meksyk), pochodzące z lat 1500-900 p.n.e.
Boiska do gry miały kształt zbliżony do dużej litery I lub – bardziej obrazowo – do podwójnej litery T. Płytę boiska, po obu stronach, ograniczały mury zdobione niekiedy rzeźbami, fryzami lub nawet niewielkimi świątyniami.
Boiska różniły się rozmiarami. Najstarsze boisko w Paso de la Amada miało długość 80 metrów. Największe boiska Majów znajdują się w Chichén Itzá (stan Jukatan, Meksyk) – o długości 168 metrów i w Nixtun-Ch’ich’ (Peten, Gwatemala) – o długości 135 metrów. Liczba boisk na terenie danego ośrodka była różna. Niekiedy było tylko jedno lub dwa, ale na przykład w El Tajín (stan Veracruz, Meksyk) znajdowało się aż 17 boisk, a w Cantona (stan Puebla, Meksyk) – aż 24.
Grano gumowymi piłkami, z których najwcześniejsze pochodzą z ośrodka El Manatí (nad Zatoką Meksykańską), z około 1600 r. p.n.e. i z Paso de la Amada – z 1400 r. p.n.e. Archeolodzy znaleźli w El Manatí 12 gumowych kul o średnicy 13-30 centymetrów. Gumę otrzymywano z żywicy drzewa znanego jako kastylka sprężysta (Castilla elastica), rosnącego na terenie wielu stanów Meksyku oraz w Ameryce Środkowej. Kronikarze z czasów kolonialnych podają, że biały, kleisty płyn z kastylki sprężystej mieszano z sokiem wilca białego (Ipomoea alba) i podgrzewano. W ten sposób otrzymywano masę, której można było nadać odpowiednią formę. Kiedy Hiszpanie po raz pierwszy zobaczyli piłki, wzbudziły one wielkie zainteresowanie, gdyż guma nie była jeszcze wówczas znana w Europie i w Azji.
Rozmiary piłek były różne. Hiszpańscy kronikarze podają, że piłki ważyły około 3-4 kilogramów. Majowie używali bardzo dużych piłek i mierzyli ich rozmiary rozpiętością dłoni – nab. Na rzeźbionych zabytkach, przedstawiających majańskich graczy, możemy niekiedy dostrzec wyryty na piłce jej rozmiar, wynoszący najczęściej od 7 do 13 nab.
Na boiskach znajdowały się specjalne znaczniki. Do dziś uczeni nie zdołali ustalić, do czego dokładnie służyły, choć prawdopodobnie miały związek ze zdobywaniem punktów w grze. Znaczniki były różne, w zależności od danej kultury i okresu. W późnym okresie klasycznym i w okresie postklasycznym znacznikami były kamienne pierścienie, zamocowane na bocznych ścianach boiska, choć przerzucenie piłki przez pierścień było wyjątkowo trudne i prawdopodobnie zdarzało się rzadko, o czym wspominają zapiski kronikarzy. (Ciut nie quidditch 🙂 )
Zasady gry mogły różnić się w zależności od rejonu Mezoameryki. W grze uczestniczyły dwie ekipy, z których każda liczyła do siedmiu graczy. Na przykład Majowie uderzali piłkę jedynie ramionami, barkami i biodrami, a odbicie piłki rękoma, stopami lub głową było zabronione. Piłka miała być prawdopodobnie utrzymywana w ruchu przez cały czas i nie powinna dotknąć ziemi. W oparciu o źródła z czasów kolonialnych można sądzić, że w przypadku boisk z kamiennymi pierścieniami, punkty zdobywano już przez samo dotknięcie piłką pierścienia. Kiedy jednak udało się przerzucić piłkę przez pierścień, to – jak podaje Diego Durán – gracza szczególnie podziwiano, nagradzano i śpiewano na jego cześć.
W Teotihuacan przypuszczalnie odbijano piłkę kijami, podobnymi do bejsbolowych i takie same zasady znane są z ośrodka Las Higueras (stan Veracruz, Meksyk) i z Zachodniego Meksyku.
Ciężar i rozmiary piłek sprawiały, że gracze musieli chronić swe ciała przed uderzeniami. Już pierwsze figurki ceramiczne, pochodzące z okresu preklasycznego zarówno z ziem Olmeków, jak i z Tlatilco czy Tlapacoya, przedstawiają graczy z ochraniaczami wokół pasa, rękawicami i nakolannikami, które to akcesoria pojawiły się później w całej Mezoameryce.
Uczeni zaproponowali różne interpretacje mezoamerykańskiej gry w piłkę. Ruch piłki mógł symbolizować ruch ciał niebieskich. Przeciwne drużyny chciały odtworzyć walkę pomiędzy mocami dnia i nocy, światłem i ciemnością, życiem i śmiercią, zapewniając tym samym utrzymanie kosmicznego porządku. Zdaniem niektórych uczonych, gra w piłkę była też sposobem na rozstrzyganie konfliktów terytorialnych lub stanowiła substytut wojny. Boiska były też scenami walk gladiatorów lub rytualnych samobójstw. Z drugiej strony, niektóre zabytki kamienne Majów przedstawiają pojmanych jeńców, związanych niczym piłka i spychanych ze schodów budowli piramidalnych.
Nie zawsze gra w piłkę była związana ze składaniem ludzi w ofierze przez ścięcie. Władcy Majów, zwłaszcza z najpotężniejszych królestw, rozgrywali mecze ze swymi wasalami. Gra stawała się wówczas szczególnym spektaklem.
Podczas ceremonii nadzorowanych przez władców, gra w piłkę nabierała charakteru rytualnego i stawała się metaforą życia i śmierci. Jednak w piłkę grano również dla przyjemności, gdyż zapewniała dobrą kondycję fizyczną, uczyła dyscypliny i była traktowana jako sport. Nawet z księgi Popol Vuh dowiadujemy się, że bohaterscy bliźniacy, Hunahpu i Xbalanque, zanim rozegrali mecz z władcami świata podziemnego, grali w piłkę dla rozrywki.
Chociaż w przypadku większości kultur Mezoameryki w piłkę grywali jedynie mężczyźni, to jednak figurki ceramiczne Huasteków (stan Veracruz, Meksyk) mogą dowodzić, że czasami również kobiety grały w piłkę dla przyjemności.
https://www.wykop.pl/link/5110775/wall-street-journal-losy-warszawy-uosobieniem-katastrofy-ii-wojny-swiatowej/
Losy Warszawy uosabiają katastrofę II wojny światowej lepiej niż jakiekolwiek inne pojedyncze wydarzenie – twierdzi dziennik „Wall Street Journal” w artykule z okazji rocznicy powstania warszawskiego. Nawiązuje do męczeństwa Armii Krajowej, zmowy Hitlera ze Stalinem i hipokryzji aliantów.
#mikroreklama #historia #drugawojnaswiatowa #usa #powstaniewarszawskie
#przegryw #chadvsincel #historia
Tak się zastanawiam, czy ta Pani, długoletnia asystentka Trumpa, Madeleine Westerhout, nagle zwolniona z przyczyn nie do końca jasno określonych,
https://www.bbc.com/news/world-us-canada-49527707
nie była źródłem przecieku do Washington Post, który tłumaczy odwołanie wizyt Trumpa w Danii i Polsce niechęcią do podróży i latania.
A w WaPo, że prez. Trumpowi się nie chciało lecieć do Danii, więc skorzystał z wymyślonej wymówki, a status wizyty w Polsce niejasny/potwierdzony H/t @OskarGie https://t.co/1Qk1uf1dBT pic.twitter.com/3wrLnmrCYY
— Paulina Kozlowska (@powderblush) August 22, 2019
#geopolityka #trump #polska #dania #historia
//
#historia
#takbylo
Mój dziadek był w obozie koncentracyjnym i stamtąd uciekł
Nie cieszył się wolnością bo prawie od razu wpadł w łapy Rosjan (NKWD)
Trafił do lagrów
Do końca życia był dobrym, pogodnym czlowiekiem
… Ale zawsze w kieszeni miał kromkę chleba
Nawet jak wkladalismy go do trumny to babcia niemal w ostatniej chwili włożyła mu kawałek chleba do kieszeni marynarki
Troszkę opowiadał o tamtych czasach
Troszkę czytalismy
Ale wciąż nie umiem sobie wyobrazić co przeżył i jak to go zmieniło
Gdy odwiedzam jego grób, zapalam znicz, zawsze mam że sobą kawałeczek chleb, który kładę koło świeczki
Nie wiem czy ktoś już wrzucał. Taki będzie tytuł nowej książki Grossa. Ale będzie kwik.
#historia #polityka #bekazpisu
#bekazprawakow #bekaznarodowcow #historia #wojna #memy #humorobrazkowy #heheszki
FRANCUSKA PARTIA LUDOWA, Parti Populaire Français (PPF), francuska partia faszystowska, utworzona przez Jacquesa Doriota. Skupiała głownie byłych komunistów wykluczonych z FPK oraz intelektualistów (m.in. Pierre Drieu La Rochelle). Liczyła ok. 100 tys. członków. Głosiła hasła nacjonalizmu i antykomunizmu, a także konieczność walki z Frontem Ludowym. Kryzys partii w 1939. Po klęsce Francji w 1940 współpracowała z niemieckimi władzami okupacyjnymi. Brała udział w tworzeniu Legionu Ochotników Francuskich Przeciwko Bolszewizmowi (LVF). Po wyzwoleniu Francji w 1944 część działaczy ewakuowała się do Niemiec. Formalnie istniała do śmierci Doriota w alianckim nalocie w 1945.
#historia #ciekawostkihistoryczne #francja #faszyzm #kolaboracja #iiwojnaswiatowa
Margaret Bourke-White (1904 -1971) – amerykańska fotoreporterka, pierwsza fotoreporterka wojenna. Pod koniec lat 20. zaczęła wykonywać zdjęcia przemysłowe, fotografując fabryki i wieżowce. Współpracowała z wieloma pismami, m.in. z „Life”. Gdy Stany Zjednoczone przystąpiły do wojny, akredytowano ją jako korespondenta wojennego. Została przydzielona do angielskiego lotnictwa. Fotografowała inwazję w Afryce Północnej, bitwę o Monte Cassino, wyzwolenie jednego z obozów koncentracyjnych i wiele, wiele innych tragicznych wydarzeń okresu II wojny światowej.
#fotografia #fotohistoria #ciekawostki #historia #wojna
Margaret wykonuje zdjęcie na jednym ze stalowych orłów na 61 piętrze wieżowca Chrysler w Nowym Jorku (1934 r.):
A wiecie ze, Kulfon pochodził z planety Kulfocentauris?
choć istnieje alternatywna wersja jego pochodzenia – został wyciągnięty przez Docenta Doświadczalskiego z rury kanalizacyjnej, w której od wielu lat zamieszkiwał. Stąd po raz pierwszy pojawił się w programie jako Kulfon Ściekożyj.
#nostalgia #polska #coolstory #ciekawostki #historia #heheszki
Robią to ludzie niekoniecznie z mojej bajki, ale takie działania doceniam i popieram, oby tylko zostało to zrealizowane rzetelnie i fachowo:
W weekendowych wydaniach „Le Figaro”, „Washington Post”, „Die Welt”, „L’Opinion”, „El Mundo”, „Le Soir”, „Chicago Tribune”, „Sunday Express” od 30 sierpnia do 1 września ukażą się reprinty okładek z 1939 roku i teksty intelektualistów, historyków, liderów opinii, opowiadających o bohaterstwie i poświęceniu Polaków.
To największa jak dotąd akcja promocji polskiej historii i walki o pamięć i tożsamość – prowadzona w globalnym zasięgu, skierowana do opiniotwórczych, najbardziej wymagających odbiorców. Realizowana jest w 80-lecie wybuchu II Wojny Światowej przez Instytut Nowych Mediów przy współpracy z Polską Fundacją Narodową. Czytelnicy na całym świecie poznają historie Witolda Pileckiego, rodziny Ulmów, dowiedzą się o polskim wkładzie w złamanie szyfru Enigmy, bohaterstwie na plażach Normandii, tragedii Powstania Warszawskiego, zbrodni katyńskiej czy stratach polskiego duchowieństwa.
https://wiadomosci.wp.pl/michal-klosowski-polskie-uderzenie-narracyjne-w-80-lecie-wybuchu-ii-wojny-swiatowej-6418792708872321a
#historia #media #iiwojnaswiatowa #4konserwy #neuropa
https://www.wykop.pl/link/5109345/prezes-ipn-obserwujemy-dzis-proby-falszowania-historii-ii-wojny-swiatowej/
Celem IPN jest przygotowanie publikacji, które zapewnią, że gdy zabraknie świadków, nikt nie będzie mógł kłamać na temat II wojny światowej.
#mikroreklama #historia #drugawojnaswiatowa #ipn #ksiazki
4 lata Pomorskiej Kolei Metropolitalnej: https://www.youtube.com/watch?v=gDlL2sVXbwM&feature=share 🙂 #pomorskakolejmetropolitalna #pkm #pomorze #pomorskie #trojmiasto #gdansk #gdynia #kolej #historia
„Porozumienia sierpniowe z 1980 r. otworzyły drogę do legalizacji NSZZ „Solidarność”. W całej Polsce zaczęły żywiołowo powstawać struktury związkowe, do których zapisało się – co dzisiaj niewyobrażalne – dziesięć milionów Polaków. Ruch społeczny o tak ogromnej skali wymagał powołania władz krajowych, uchwalenia statutu oraz sformułowania programu. Były to główne zadania, jakie stanęły przed I Krajowym Zjazdem Delegatów, który odbył się w dwóch turach w Gdańsku: 5–10 września 1981 r. oraz 26 września – 7 października 1981 r. W trakcie zjazdu ujawniły się także – po raz pierwszy w sposób tak otwarty – tarcia wewnątrz związku. Ich echa zaważyły na późniejszej historii „Solidarności”.”
Promocja wydawnictwa źródłowego „Kryptonim »Klan«. Służba Bezpieczeństwa wobec NSZZ »Solidarność« w Gdańsku” – Gdańsk, 3 września 2019
„Zjazd był ogromnym wyzwaniem nie tylko dla jego organizatorów, lecz także dla komunistycznego aparatu represji. Dziesiątki tajnych współpracowników obsługiwanych przez miejscowych i delegowanych funkcjonariuszy bezpieki, środki techniki operacyjnej (podsłuchy telefoniczne i pokojowe), kombinacje operacyjne, prowokacje… – nie ulega wątpliwości, że jesienią 1981 r. w Trójmieście machina bezpieki pracowała na najwyższych obrotach. Materiały operacyjne i analityczne wytworzone przez SB trafiały przede wszystkim do teczek dwóch spraw obiektowych: krypt. „Sejmik” (włączonych następnie do sprawy krypt. „Klan”) i „Debata”, założonych specjalnie na okoliczność I KZD. Publikowane dokumenty ukazują arsenał zastosowanych środków oraz determinację, z jaką władze komunistyczne usiłowały wpływać na przebieg debaty zjazdowej.”
#historia #ciekawostkihistoryczne #sluzbabezpieczenstwa #nszzsolidarnosc #trojmiasto #gdansk #ipn #prl #porozumieniasierpniowe #cenckiewicz
Defilada po wyzwoleniu Lublina lipiec ’44
#neuropa #historia #antykapitalizm
2021 Historia — Historia Sitemap —